Na samym początku pragnę zaznaczyć, że w Japonii o tytuł "grubasa" można zasłużyć o wiele szybciej niżeli na Zachodzie. Jeśli słyszymy, iż kobitka nosi ubrania o rozmiarze M/L (zależy od tych rozmiarówek) to dla nas normalne, prawda? W Kraju Kwitnącej Wiśni taka osoba jest postrzegana jako otyła. Rzadko kiedy na japońskich ulicach znajdziemy osobę bardziej "puszystą", wręcz przeciwnie... wszędzie pełno chudych Japonek, a zwłaszcza tych młodych, które stosują różne diety, formy odchudzania, aby wyglądać jak Panie z reklam.
Idealna Japonka, to Japonka, która wygląda jak ....... dziecko. Drobne usta; mały, jędrny biust, duże oczu, trójkątna twarz, maleńkie stópki, szczupła sylwetka, długie włosy, średni wzrost. Heh, Nicki Minaj- raczej do kanonu japońskiego piękna się nie wpisze. :D
Co najważniejsze, Japonki z charakteru powinny być skromne, spokojnie, o łagodnym usposobieniu i raczej mało temperamentne. Siła, mądrość, gadatliwość to jedne z kilku licznych cech, które są niewskazane w owym ideale. Jednym z kluczowych elementów jest to, aby dbała o swojego męża. Gotowała, prała oraz sprzątała dla niego. No, i nigdy go nie hańbiła oraz zawsze pozostawała w jego cieniu, ponieważ to on jest głową rodziny. Z chęcią godzi się na dzieci, co wiążę się z wychowywaniem ich. Silna kobieta, znająca swoje wartości, odważna, wie na co ją stać i wie, że faceci powinni ją szanować, co mężczyznom się zdecydowanie nie podoba.
Kilka wyszczególnionych oraz ważnych elementów w wyglądzie!
1. Uśmiech- dość delikatny, skryty i skromny jest strasznie aprobowany w Japonii. Kobieta jest bardziej "pociągające", co ciekawe, gdy zakrywa usta ręka, podczas śmiania się. No i tak jak pisałam... Jak najbardziej wskazane jest mieć YAEBA! :D
2. Biust- są dwie wersje. Pierwsza- biust mały, ale krągły jest piękny! Druga, co możemy zauważyć po komiksach, czasopismach i tych dla wszystkich i tych dla Panów, że duuuuże i jędrne piersi są górą. Co ciekawe, w magazynach dla Pań, znajdziemy wiele reklam preparatów powiększających biust.
3. Odcień skóry- biały. Tak, już kiedyś pisałam Wam na owy temat. W Azji popularna jest bladość. W wielu krajach uważane jest, że im osoba jest bledsza, tym bogatsza. Za to te opalone kojarzą się z osobami pracującymi fizycznie, z ubóstwem i biedotą (trochę śmieszne, ale... co kraj to obyczaj). Młode Japonki lubią się opalać, ale z wiekiem- mija to. Parasolki przeciwsłoneczne, specjalne stroje, kremy z wysokimi filtrami oraz te wybielające? To wszystko schodzi jak ciepłe pączki! Chociaż kosztuje to sporo pieniążków oraz wysiłku, ponieważ lato jest dość długie, a kremy znanych firm, do najtańszych nie należą. I właśnie dzięki unikaniu słońca przez Japonki, ich skóra długo pozostaje młoda (pomijając klimat oraz geny).
Podoba się wpis? Dajcie znać w komentarzach <3
1. Uśmiech- dość delikatny, skryty i skromny jest strasznie aprobowany w Japonii. Kobieta jest bardziej "pociągające", co ciekawe, gdy zakrywa usta ręka, podczas śmiania się. No i tak jak pisałam... Jak najbardziej wskazane jest mieć YAEBA! :D
2. Biust- są dwie wersje. Pierwsza- biust mały, ale krągły jest piękny! Druga, co możemy zauważyć po komiksach, czasopismach i tych dla wszystkich i tych dla Panów, że duuuuże i jędrne piersi są górą. Co ciekawe, w magazynach dla Pań, znajdziemy wiele reklam preparatów powiększających biust.
3. Odcień skóry- biały. Tak, już kiedyś pisałam Wam na owy temat. W Azji popularna jest bladość. W wielu krajach uważane jest, że im osoba jest bledsza, tym bogatsza. Za to te opalone kojarzą się z osobami pracującymi fizycznie, z ubóstwem i biedotą (trochę śmieszne, ale... co kraj to obyczaj). Młode Japonki lubią się opalać, ale z wiekiem- mija to. Parasolki przeciwsłoneczne, specjalne stroje, kremy z wysokimi filtrami oraz te wybielające? To wszystko schodzi jak ciepłe pączki! Chociaż kosztuje to sporo pieniążków oraz wysiłku, ponieważ lato jest dość długie, a kremy znanych firm, do najtańszych nie należą. I właśnie dzięki unikaniu słońca przez Japonki, ich skóra długo pozostaje młoda (pomijając klimat oraz geny).
4. Oczy. Duże, bardziej europejskie, wytrzeszczone. Sztuczne rzęsy, taśmy, operacje plastyczne, soczewki.. Japonki używają naprawdę różnych sposobów, aby powiększyć swoje "paczałki" oraz zbliżyć się do ideału.
Podoba się wpis? Dajcie znać w komentarzach <3
Zdecydowanie bardziej podoba mi się uroda Azjatek, jest taka delikatna i skromna. Nasze kanony mi się nie podobają.
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że według Japończyków jestem grubaskiem T^T
Nie przejmuj się, ja też jestem grubaskiem. :D Chociaż to nie jest powiedziane, że każdy Japończyk pragnie mieć Japonkę, jak z reklamy! :D Co do urody, to fakt. ;)
UsuńNoooom niestety u nas każda to "grubaska" nie jestem pewna kiedy ostatni raz ważyłam mniej niż 50kilo ( chyba w 1-3 ale nie jestem pewna :D
OdpowiedzUsuńHah! :D
UsuńBardzo ciekawy wpis :) Akurat niezbyt zdziwił mnie ideał japońskiej kobiety :3
OdpowiedzUsuńOsoby noszące M/L są otyłe?! To jest rasizm! Przecież nie wszyscy noszący L muszą być ,,wielorybami''. Mi osobiście (kochane 172) czasem krojem pasuje S, ale rękawami L °×°
Jasna skóra jest piękna, wg mnie dużo ładniejsza od opalenizny z solarium :/
Masz rację! :D A co do białej skóry, to ja zawsze miałam kompleksy na owym punkcie. Jestem mega bladziochem! :D
UsuńJa też! Wsm to jestem byłam i chyba zawsze będę:D
UsuńJeśli chodzi o charakter to jestem totalnym przeciwieństwem takiej idealnej japonki...okropna gaduła ze mnie :D No i podobnie z rozmiarówką (M), ale jakoś szczególnie mnie to nie martwi bo u nas jest to akceptowalna waga. Myślę, że taka presja odgórnie narzucona przez normy społeczne nie jest dobra dla młodych dziewczyn :(( Zbyt dużo się od nich wymaga.
OdpowiedzUsuńHah, też jestem ogromną gadułą. :-D
UsuńIdealna Japonka, to Japonka, która wygląda jak ....... dziecko.
OdpowiedzUsuńTo by tlumaczyło popularność loli...
Coś w tym jest..
Usuń'Co najważniejsze, Japonki z charakteru powinny być skromne, spokojnie, o łagodnym usposobieniu i raczej mało temperamentne. Siła, mądrość, gadatliwość to jedne z kilku licznych cech, które są niewskazane w owym ideale. " Czyli w prawdziwych japońskich realiach taka Sakura Haruno by nie przeszła :D
OdpowiedzUsuńPost jak zawsze świetny, czekam na więcej! 💟
Dziękuję. Niestety, Sakura Haruno odpada, chociaż ją uwielbiam.
UsuńBiedotą* pls
OdpowiedzUsuńW Polsce tez kiedys uwazano przeciez ze jak blady to bogaty , jak opalony to biedak wiesniak ktory pracuje w polu.
U nich to chyba zostalo.
I mam skleroze i ide szukac co to bylo yaeba
A jak bluzke mam S ale ze spodniami juz gorzej to jestem gruba tk?
To przykre....
O dziękuję. Literówka.. Przykre, przykre.
UsuńDziękuję Hoshi.. :* Zmieniaj, zmieniaj!
OdpowiedzUsuńSkoro w Japoni idealna kobieta wygląda jak dziecko to wreszcie znalazłam swoje miejsce na ziemi 😄
OdpowiedzUsuńOOo! :D
UsuńNoooom ja wreszcie też
UsuńPiękne, jedyne co bym zmieniła to moda na yaeba.. jakoś niespecjalnie mi się to podoba. Co do charakteru- nie będę się rozpisywać, każdy ma swój indywidualny character i nie powinien go zmieniać, aby przypodobać się drugiej osobie. Zresztą z wyglądem też, dbanie o siebie, a zmienianie na siłę (zwłaszcza jeżeli schodzi to już na operację plastyczną) to całkiem dwa różne podejścia. Okropne jest oceniać tak ludzi, przecież to idzie dostać depresji.. Ok przestaję bo zaraz się tutaj rozpiszę jakbym książkę pisała _-_"
OdpowiedzUsuńPost świetny, byłoby dobrze, gdyby włączyli w życie więcej samoakceptacji
Dziękuję kochana! ;) Masz rację!
UsuńCecha, która łączy mnie z idealną Japonką - jasna skóra. ;D Ale fakt, nie każdy facet będzie pragnął takiej idealnej kobiety z Japonii. Z drugiej strony gdzieś czytałam, że Japończycy traktują kobiety spoza ich kraju jako tymczasową przygodę. Wiadomo, to nie dotyczy każdego.:)
OdpowiedzUsuńTakże o tym słyszałam. Co do karnacji- również jestem bladziochem! :D
UsuńJezuu jak ja zazdroszczę Azjatkom ! w ich kanony piękna wpisuje się jedynie biustem (xd) ale trochę przesadzają według mnie z tymi wszystkimi zabiegami żeby się tak w te standardy wpasować ;;
OdpowiedzUsuńKoreanek pod względem operacji to chyba nikt nie przebije. :D Japonki przy nich się chowają :D
UsuńJeśli chodzi o charakter to mam kropka w kropkę identyczny jak idealna japonka.
OdpowiedzUsuńJeśli według nich kobiety które noszą M/L są grube, to ja jestem sumo bo noszę XL
Nie przejmuj się, ja też jestem sumo! :D
UsuńMoim skromnym zdaniem lepiej jest być sumo niż być zasuszoną mumią :-D
UsuńZ wyglądu jestem prawie jak idealna Japonka. Mam bardzo bladą skórę, jestem niska, bardzo szczupła przez co mam problem ze znalezienim ubrań na siebie w Polsce xD, mam mały biust. A charakter... jestem nieśmiała na początku, potem gadam jak najęta xD. Mądrość nie wskazana? Czytając różne książki zawsze odnosiłam wrażenie, że Japończycy lubią inteligentne kobiety z którymi można pogadać na wiele tematów. O.o
OdpowiedzUsuńTo też fakt! :)
UsuńJeżeli chodzi o kwestię wyglądu to mi się podoba ten kanon, gorzej z tymi zachowaniami i charakterem. To już nie jest takie fajne. Aczkolwiek jeżeli chodzi o aparycję, to jak najbardziej mi ona odpowiada
OdpowiedzUsuńMam podobne zdanie. ;-)
UsuńWitaj w klubie -,- a 180 zalicza się do "całkiem wysoka"?
OdpowiedzUsuńCiekawe to dość, raczej nie zostałabym idealną Japonką, mam zbyt duże "krągłości" X'D Ale jak zwykle dowiedziałam się czegoś nowego. No i co do charakteru to tak średnio mi się podoba. Jestem za tym, żeby każda kobieta znała swoją wartość i wyrażała własne zdanie na dany temat. Ogólnie jestem za tym, żeby każdy mógł wyrażać swoje zdanie i żeby wszyscy byli traktowani równo. No chyba, że zrobią coś, co ewidentnie wskazuje, że nie zasługują na takie prawa.
OdpowiedzUsuńRównież posiadam za dużo "kraglosci". :-D
UsuńBardzo fajny wpis. :) Wiem już to wszytko, lecz jest ok. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, mam nadzieję, że kolejny będzie dla Was szokiem :-D
UsuńZalicza! :-D
OdpowiedzUsuńNieciekawy post.
OdpowiedzUsuńeh czyli daleko mi do ideału hahah
OdpowiedzUsuńMi także :D
UsuńHm.... Zastanawiam się ile we mnie Japonki. Niby mam duże paczałki i dziecinny wygląd, i nie jestem za wysoka i nie mam ,,krągłości'' xD Ogólnie delikatność azjatyk bardzo mi się podoba i czasami staram się ją ukazac w moim wygladzie.
OdpowiedzUsuńPost jak zawsze ciekawy. (´∀`)♡
Kanon piękna mają dość ciekawy, ale co do charakteru... niefajnie :D
UsuńIdealna japonka to według ciebie służąca dla mężczyzny?
OdpowiedzUsuńNiezłe głupotki wypisujesz na tym blogu.
Czy ideał kobiety określają jacyś nienormalni faceci?
Podobnie pisałaś o Chinkach.
Odnośnie wyglądu to ideałem jest naturalny i piękny wygląd. Sztuczny wygląd nigdy nie jest ideałem wśród normalnych ludzi, czyli większości społeczeństwa.
Jeśli kobieta podczas uśmiechu zakrywa usta to pokazuje swoje zawstydzenie. Może to być słodkie, ale nie ma nic wspólnego z ideałem.
Biust to oczywiście średni jest najładniejszy.
Wybór pomiędzy bardzo małym i dużym to chyba jedynie jacyś nienormalni otaku mogą tak uważać.
Odnośnie koloru skóry to po prostu wiedzą, że opalanie oszpeca skórę, a poza tym jest szkodliwe dla zdrowia.
Oczy jak nie chcą się oszpecać to podkreślają jedynie makijażem.
Natomiast YAEBA to już kompletna głupota i żadne zjawisko wśród japonek. Żadna normalna celowo się nie oszpeca.
OdpowiedzUsuńAzjatki są naprawdę piękne, ale ich kanon piękna jest zdecydowanie za surowy :/ Nie każdy rodzi się z takimi cechami, więc mogę się domyślać, że jeżeli któraś nie jest w stanie się dostosować to zaraz popada w depresję itd.
OdpowiedzUsuńAzjatki są śliczne. Ale my też możemy takie być! Pamiętacie jak napisał autor,że oczy powinny być "bardziej europejskie"? My już to mamy! Teraz jeszcze radbać o cerę i włosy i zdrowo się odżywiać. Polecam koreańskie kosmetyki i pielęgnację w 10 krokach (znajdziecie w inertnecie)
OdpowiedzUsuńWSZYSTKIE Azjatki to BOGINIE.
OdpowiedzUsuń