piątek, 2 października 2015

Morderstwo, które wywołało wstrząs w całej Japonii.

Mam nadzieję, że lektura Wam się spodoba. Zapraszam Was do komentowania (to naprawdę motywuje do dalszej pracy). Dajcie znać co sądzicie o wpisie. :)


Sada Abe, tak miała na imię kobieta, o której będzie mowa, gdy została aresztowana.. przerwano obrady parlamentu.  Pół roku później, w trakcie jednego z ważniejszych japońskich procesów, nie bała się kary. Wręcz przeciwnie - z całych sił pragnęła, by wymierzono jej karę sprawiedliwości. 


"Była kobietą w kwiecie wieku, kobietą o wyrafinowanym stylu z epoki Edo. Była seksowna, ale nie w taki sam sposób jak zwykła gejsza czy kelnerka. To, co zrobiło na mnie największe wrażenie, to jej reakcja na moje pytania "Dlaczego go okaleczyłaś?". Natychmiast się podekscytowała, a jej oczy zabłysły w dziwny sposób." Adachi Umeza, oficer prowadzący przesłuchanie z Sadą.

Kim była Sada?

Każdym wieczorem w "Gwiazda-Chryzantema-Woda" (tokijski bar) odbywa się dość dziwna ceremonia. Gdy około godziny 22 wszyscy mężczyźni zbierają się w jednym miejscu, aby wspólnie popijać sake na szczycie schodów pojawia się tajemnicza postać. Kobieta w lekko poszarpanym, ale nadal urokliwym jasnym kimono, zgrabnie poruszając się po schodach i przybierając teatralne pozy, przy czym rozgląda się po sali, na której momentalnie zapadła cisza. Schodząc dalej... mężczyźni zaczynają łapać się za krocza. Kobieta z uśmiechem zaczyna serwować sake.

Godzina czwarta, ktoś puka do hotelowych drzwi. Otwiera je kobieta z zapytanie czy "Szukają Sady Abe?". Uprzedza pytanie detektywa, który kiwnął głową.. "To ja jestem Sada Abe" padły słowa.

"Był pierwszym mężczyzną w moim życiu, który potrafił sprawić, że czułam się ważna i który zrobił wszystko by mnie uszczęśliwić, kompletnie się w nim zakochałam." Wypowiada się Sada, o zamordowanym Kichizo Ishida.

Wiele osób próbowało rozwikłać zagadkę Sady Abe, m.in William Johnston (autor biografii najsławniejszej japońskiej prostytutki). Dla jednych to przedwojenna pornografia, dla innych zaś-  tworzenie się w sztuce kierunku ero guro. Czyn z roku 1936, którego dopuściła się Sada Abe wstrząsnął całą Japonią. Została okrzyknięta "czarująco pięknym kwiatem zła".

GEJSZA?

"Jako najmłodsza z rodzeństwa, była wyjątkowo rozpuszczona. Jej matka, która chciała zrealizować swoje niespełnione marzenia przez córkę, kochała ją bezgranicznie i wychowywała tak, żeby miała wszystko czego zapragnęła." - policyjne zapiski z przesłuchania Sady Abe.

Główna bohaterka owego wpisu przyszła na świat w 1905 roku, kiedy to Japonia była rozpędzonym pociągiem, a wcześniej jeszcze przeistoczyła się monarchię konstytucyjną, a po dwóch wojnach z Rosją i Chinami- stała niekwestionowanym mocarstwem.

Rodzinne miasto Sady - Tokio - podzieliło się na dwie części. High City, gdzie arystokraci w smokingach rozkoszowali się smakami kuchni zachodniej oraz Low City, w którym rytm życia wyznaczały odwieczne tradycje oraz festiwale. To właśnie tam, w dzielnicy Yoshiwara, cieszące się reputacją gejsze dumnie wypełniały swój fach i to tam wraz ze swoją rodziną mieszkała Sada.

Marzenia młodej Abe o karierze gejszy nie były niczym nadzwyczajnym. Jako mistrzynie konwersacji, tańca, kaligrafii, gry na instrumentach, śpiewu oraz pełniły wyznaczniki dla mody i stylu. Abe od najmłodszych lat nuciła piosenki z baru Yoshiwary oraz uczyła się gry na shamisen. Przyodziana w jasne kimono z mocny makijażem szkołę omijała szerokim łukiem. Pędziła do świata gejsz i prostytutek, by szkołę zamienić na "dzielnicę przyjemności".

"Kiedy zdałam sobie fakt, że nie jestem już dziewicą, byłam wściekła- żeby wyjść za mąż, muszę ten fakt ukrywać. Jeszcze gorsza wydawała mi się myśl o tym, że musiałabym o swoim dziewictwie dyskutować ze swoim przyszłym mężem przed zawarciem ślubu. W tym momencie zdawało mi się to dziwne. Zastanawiałam się co powinnam ze sobą zrobić. Byłam wściekła."
Gwałt dla młodej Sady był życiową nauczką i ... porażką? Już w wieku 15 lat przekonała się, że kobiety oraz mężczyźni w Kraju Kwitnącej Wiśni żyją według odmiennych standardów. Już Wam tłumaczę.

Facet, który pochodzi z wyższej klasy społecznej - NIE PONOSI ŻADNEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI.
Dziewczyna przynależąca do klasy średniej - spada do kategorii niezamężnych kobiet tzw. "zniszczony towar"


Abe podzieliła losy swojej siostry... W wieku 18 lat wywieziono ją do burdelu, za wolą ojca. W tamtych czasach sprzedawanie kobiet do domów publicznych było praktycznie dozwolone. Po dotarciu Sady do Yokohamy trafiła na sieć rywalizujących między sobą gejsz, alfonsów, typów spod ciemnej gwiazdy etc. Niestety, nie miała szans żeby w jakikolwiek sposób zabłysnąć. Przez 5 lat pracowało jako gejsza niższej kategorii czego skutkiem był syfilis.

Śmierć? UDUSZENIE PASEM OD KIMONA?

Abe całe życie próbowała oszukać lost i uciec od prostytucji zatrudniając się jako kelnerka w restauracjach, w Tokio i Osace. Jednak bardziej przyciągało jej uwagę nie praca, a bogaci klienci. Jednym z nich był niejaki bankier Goro Omiya. Podczas, gdy był on dla Sady jednym z wielu, ona była dla niego tą jedyną. Chcąc, aby się usytuowała wysłał ją na praktyki do restauracji Yoshidaya. 

Rozpoczęcie praktyk mierzyło około 3 miesiące od morderstwa. Ofiara? Nikt inny jak właściciel restauracji Kochizo Ishida (babiarz, kobieciarz, zrzucający całą pracę na swoją żonę). Według Sady Abe? Największa jej miłość. Ich wspólne "gorące noce" hotelowe trwały nawet po 2 tygodnie! Ten krótki i dramatyczny romans wybuchł po zamknięciu restauracji, przy śpiewie ballady, którą wykonywała jedna z gejsz. Sada nie mogła znieść rozłąki, nie mogła znieść tej myśli, że u boku jej kochanka w tym momencie leży żona jego. Zaczęła planować zbrodnie wszech-czasów. 16 maja przy gorących igraszkach zbyt mocno poddusiła swojego kochanka, co sprawiło, że jego twarz przybrała dziwny grymas na stałe. Wyszła z hotelowego pokoju jakby nigdy nic się nie stało. Pozostawiła swojego kochanka w nicości. Poprosiła, aby obsługa hotelowa nie budziła już nieżywego i wykastrowanego Ishide z napisem Sada-Kichi Futari-kiri (Sada i Kichi zawsze razem).

"Nie mogłam zabrać jego głowy. Postanowiłam zabrać ze sobą tę część jego ciała, która przywołała najżywsze wspomnienia."

Sada z policjantami.

23 komentarze:

  1. Bardzo ciekawy wpis :) Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej kobiecie, ale tematyka mnie zainteresowała. Fajnie jakby pojawił się jeszcze post w tym typie ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. nawet nie wiem co napisać ... mną też wstrząsneła

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam.
    Wpis bardzo ciekawy, jeden z najciekawszych na blogu mogłabym rzec. Przyjemnie się go czytało. Wciągnął mnie bez dwóch zdań. Mam jednak sugestię. Piszesz ciekawie, lecz masz sporo błędów, które, ja na przykład, wyłapuję, a można się ich wyzbyć, aby WA były już totalnie profesjonalne. Polecam betowanie.blogspot.com Dziewczyny robią tak kawał dobrej roboty i jestem pewna, że nie pożałujesz ewentualnej współpracy :>
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dobry wpis :)) mega mnie zainteresował ^^ lubię takie ciekawe przypadki z życia wzięte :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna historia !! <3 Aż chce się czytać i czytać, a tu koniec x.x Hehehe

    OdpowiedzUsuń
  6. Post trzymający w napięciu- lubię takie :)) Oby takich więcej ;3

    OdpowiedzUsuń
  7. Tego się nie spodziewałam, kolejna pozycja na liście moich nowinek od Ciebie. ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Wcześniej nie słyszałam o tej sprawie. To z jednej strony ciekawe, a z drugiej trochę przerażające. Cóż, wydaje mi się, że to gwałt tak bardzo wpłynął na psychikę tej kobiety. Ogólnie post bardzo ciekawy - zresztą, jak zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  9. Sprawa faktycznie była ciekawa, jednak wykonanie techniczne fatalne. Popracuj nad spójnością tekstu, zapoznaj się z zasadami pisania artykułu albo innych dłuższych form. Czasami miałam wrażenie, że tekst został zrobiony przez tłumacza google xD I gdy masz wstawione cytaty warto na końcu tekstu wstawić skąd czerpałaś źródło.

    Niemniej jednak wstrzeliłaś się w ciekawy temat i to naprawdę dobrze, że nie napisałaś kolejnego tekstu o czymś co pojawia się w Internetach w co drugim blogu, a wybrałaś coś mniej popularnego.

    Pozdrawiam
    Justus

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. ;-) Tak, wiem... Akurat teraz nie przeczytałam tego drugi raz tylko wstawiłam. Przeważnie robię sobie wersję na brudno, a później poprawiam. ;-)

      Usuń
  10. .. lubię ją *U* jakkolwiek to zabrzmiało *U* więcej poproszę słońce *U*

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie masz już czym pisać ? To najgorszy wpis.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdarza się.. :-D Zazdrośnico. :-D

      Usuń
    2. Ojej nie ma to jak ''anonimowy hejt'' omg.. ludzie bez twarzy dosłownie i w przenośni.. -_-''

      Usuń
  12. Z przyjęmnąścią przeczytałam! Uwielbiam taki historii, szczególnie jeżeli chodzi o Azji. Będę tu zagladać :)

    Brzydki Ptak Blog
    Zapraszam do udziału w konkursie ! <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawa historia, fajnie, że ją opisałaś :D

    OdpowiedzUsuń

Szablon wykonała Sasame Ka z Sayonara Namida